STRONA PRZENIESIONA NA
http://e-gielda.blogspot.com

środa, 19 sierpnia 2009

Szarża w końcówce.


Dzisiejsza sesja to pokaz siły byków które nie pozwoliły niedźwiedziom na jakiekolwiek ekscesy i wykorzystały prawie perfekcyjnie nadarzającą się okazję do podniesienia indeksu wraz ze wzrostem w Usa. Oczywiście nie licząc otwarcia - ale optymista powie że to byki pozwoliły na takie otwarcie, choć od rana nie było tak wesoło w obozie byków. Dopiero ostatnie takty doprowadziły nas na plusy a fixing to już formalność po takim podejściu. Prawie sprawdziła się prognoza dotycząca przebiegu sesji o której pisałem w komentarzu porannym chociaż pomyłka wyniosła ponad 1% to kierunek ruchu był dobry - pisałem o tym że misiom będzie ciężko zbić indeks niżej i miałem rację. Nie spodziewałem się aż tak pozytywnego zakończenia ale to sama przyjemność tak się mylić:)
Sytuacja techniczna nie ulega większej zmianie nadal możliwy jest scenariusz odbicia do przebitego ramienia trójkąta o którym była mowa we wczorajszym komentarzu do sesji lub połowy konsolidacji. Jednak jest to dużo lepsza pozycja startowa byków niż wczoraj, gdyż został potwierdzony wczorajszy wzrost - duży plus. Podsumowując sesja zdecydowanie dla byków i żółta kartka dla drużyny niedźwiedzi za niewykorzystanie okazji do poważniejszej próby zejścia - przynajmniej do 2000pkt. Teraz będzie o to bardzo trudno. Jest to sygnał dla długoterminowych graczy - obecna sytuacja na parkietach w Europie i Usa pokazuje wyraźną przewagę byków. Podaż ma szanse tylko na korekty o czym przekonaliśmy się na własnej skórze. Determinacji wystarczyło tylko na jedną sesję i to tylko strach spowodował te spadki a nie jakieś poważne powody. Spadliśmy bo spadły giełdy w Azji - tak oto kończy się wierne małpowanie ruchów bez własnej oceny sytuacji.

Zapraszam do komentarza porannego:)

Co dzisiaj?? - komentarz poranny- prognoza.


Niestety nie jest dobrze moje obawy się materializują i mamy spadki w Japonii i całej Azji, które są bardzo widoczną oznaką słabości popytu zwłaszcza w Chinach. Po spadku w poniedziałek i zatrzymaniu wczoraj nie ma siły i to może zapowiadać spadki na dzisiejszej sesji w Warszawie. Osłabienie rynków azjatyckich można tłumaczyć sytuacją na eur/usd który także spada do poziomów około 1.4115 z około 1.419 poziomu po zamknięciu sesji amerykańskiej. Do plusów można było zaliczyć relatywną siłę kontraktów na indeksy amerykańskie, które pokazywały wartości około zera., praktycznie do zamknięcia w Japonii, ale po rozpoczęciu notowań w Europie są to minusy rzędu 0.5%. Wracając do naszych rynków europejskich generalnie nie ma dzisiaj żadnych ważniejszych danych więc zapowiada się spokojna sesja - oby bez fajerwerków. Jedynie okolice oczywiście godziny 14-14.30 mogą spowodować wzrost aktywności poprzez wejście amerykańskich superoptymistów i nasze dane o inflacji i produkcji. Reszta sesji według mnie będzie przebiegać w oczekiwaniu na rozwój sytuacji w Usa - niestety jak większość sesji (co za dziwny nawyk). Jeżeli nic się nie stanie będzi eto bujanie indeksem w rytm kontraktów na s&p500 i nasdaq.
Wig2o ma za zadanie dzisiaj obronę wczorajszej zdobyczy i w optymistycznym wariancie zdobycie kilku punktów dla potwierdzenia sesji wczorajszej. Moja prognoza to 0.0%- czyli bez zmian. Będzie to zadanie trudne - ale według mnie wykonalne - kluczem jest tutaj poziom szczytu z czerwca czyli wspominane wiele razy 2040pkt na wig20. Negatywnym sygnałem będzie przejście dołem minimów z poniedziałku czyli 2019pkt i zapowiadać to będzie pogłębienie spadów - myślę że może dojść do testu poziomu 2000pkt. Ważne jest też zachowanie złotówki, która nie może się dalej osłabiać jeśli maja być wzrosty na parkiecie.
Miłego dnia życzę:)