

Nie będę tutaj poruszał tematu wszystkich błędów inwestycyjnych ale skupię się na jednym najważniejszym który powoduje ekstremalne emocje. Jest to gra całością portfela. Bardzo często zdarza się że inwestorzy skuszeni bardzo szybką możliwością zarobku grają wszystkimi pieniędzmi na rachunku - nic bardziej błędnego. Co się później okazuje nie zarabiają lecz tracą. Umysł nasz nie jest przygotowany na takie duże zmiany. Mam na myśli tutaj strach powodowany możliwością utraty całego majątku. Jest to jeden z głównych powodów dla którego nie wytrzymujemy psychicznie notowań kontraktów ponieważ są one z reguły bardzo szybkim instrumentem o dużej dźwigni. Nasz mózg reaguje odwrotnie niż nam się wydaje - strach utraty majątku jest pierwszy w kolejce przed naszymi zasadami inwestowania. Nawet jeśli wydaje nam się iż stosujemy odpowiednio analizę techniczną, która jest tutaj niezbędna, błąd w postaci gry całością portfela doprowadza do strat w niewiarygodnej większości przypadków w wyniku właśnie tej kolejki reakcji. Najpierw się boimy potem myślimy - tylko że na rynku terminowym to potem jest już za późno:(

Niektórzy twierdzą że gra na kontraktach jest lepsza od seksu. Zastanawiam się tylko co to dla nich znaczy. Sam muszę przyznać iż euforie po wzrostach kilku procentowych wig20 są bardzo bardzo ekscytujące ale... Tylko w kilku punktach można się zgodzić - emocje na pewno są porównywalne ale nie sądzę żeby gra na kontraktach terminowych była lepsza od seksu. Zależy to od zbyt dużej liczby argumentów a najważniejszym z nich jest kwestia jakości tych stosunków seksualnych. Bo jeśli taki spekulant siedzi non-stop przy komputerze i w dzień w biurze maklerskim to niewątpliwie jego druga połowa jest niezadowolona i kontrakty są wtedy lepsze niż seks spekulanta:), który jest zawsze męczony zawsze niecierpliwy i oczekuje bardzo szybkich efektów. Nie wątpię że nie wie często jak zadowolić kobietę jak się tak spieszy:) Zupełnie inaczej wygląda sytuacja jak spekulantem jest kobieta :) Hmm...
Pozdrawiam i życzę powodzenia w inwestowaniu i nie tylko:)