STRONA PRZENIESIONA NA
http://e-gielda.blogspot.com

niedziela, 16 sierpnia 2009

PKOBP - my hero:) cz2.


Analiza tej spółki przypomina mi wykres wig20 świeczki niemal podobne i wahania także. Na wykresie tygodniowym mamy konsolidację trwającą już dwa tygodnie po ostrym podejściu sprzed 5 tygodni. Sytuacja wydaje się opanowana przez obóz byków świadczą o tym dolne knoty.
Wskaźnik RSI nie wszedł jeszcze w strefę wyprzedania wiec ma miejsce do wzrostów. Macd ciągle rośnie. Wiec technicznie na wykresie tygodniowym nie ma sygnałów zmiany trendu.
Na wykresie dziennym mamy wspomnianą w cz1 konsolidację w postaci chorągiewki lub flagi jak kto woli w zależności od rodzaju wykresu. Ja uważam że jest to flaga. Wygląda na to że do trwalszego pogorszenia się sytuacji na walorze potrzeba wyraźnego posypania indeksów polskich lub światowych. Dodatkowo musiałaby się osłabić gwałtownie złotówka - co nie będzie już takie łatwe.
Biorąc pod uwagę owe czynniki spadki kursu PKO wydają się mało prawdopodobne.
Do analizy tego banku niezbędna jest analiza wig20 z uwagi na wagę w indeksie tego waloru. Indeks jak do tej pory jest silny i także pod władaniem byków więc nie ma większych obaw co do dalszego rozwoju sytuacji.

Jak będzie w rzeczywistości zobaczymy już w następnym tygodniu.

ciąg dalszy nastąpi....

Kghm a cena miedzi.cz2 - po wynikach.

Wiec wszystko już wiadomo znamy wyniki samej spółki jak i Polkomtela. Niby nic nowego zgodnie z prognozami ale trzeba zwrócić uwagę na zysk z komórek który jest lepszy od prognozy. Może to nie mieć wpływu na kurs ale według mnie powinno jest to świetna wiadomość dla akcjonariuszy kghm-u. Jak się zachowa kurs zobaczymy jutro.
Z punktu widzenia analizy technicznej mamy zatrzymanie w okolicach połowy spadku ze szczytu 98.17 do 76.70zł i zamknięcie niestety poniżej średniej kroczącej 15 sesyjnej ale wysoko ponad sk45 sesyjną na poziomie 76zł. Na wykresie świecowym mamy czarny młotek co nie zapowiada wzrostów ale spadki.
Analiza obrotów z ostatnich 5 sesji mówi iż sytuacja jest napięta obroty utrzymują się powyżej średniej z 5 dni - co nie jest dobrym sygnałem.
Wskaźniki RSI i MACD utrzymują wcześniej wygenerowane sygnały sprzedaży. Jak narazie można powiedzieć że występują pozytywne reakcje na MACD który zaczyna się odkręcać. Rsi pozostaje w strefie neutralnej.Dodatkowo niższe zamknięcie w USA może powodować wzrost aktywności sprzedających na poniedziałkowej sesji - ale to tylko AT.

Zupełnie inna może okazać się reakcja na wyniki - niby zgodne z prognozą ale reakcja może być zupełnie inna od spodziewanej - historia nakazuje czekać z decyzją do powstania wyraźniejszych sygnałów.
Jedyne czego się obawiam to wystąpienie realizacji zysków oraz sytuacji "kupuj plotki,sprzedawaj fakty" - teraz już wiemy że zarobili wiec..... zobaczymy jutro.
Co będzie w tym tygodniu trudno przewidzieć. Rynek pokaże.

ciąg dalszy nastąpi.....

Bioton tonie?? - cz.2


Zastanawiałem się dzisiaj nad tym wejściem Krauzego do Biotonu - i muszę stwierdzić że to daje nadzieje - sytuacja nie jest zaciekawa - ciągle nie ma zysków ale perspektywy są ciekawsze niż przed pół roku. Niby jest współpraca z Bayerem ale jak narazie można się spodziewać czegoś tylko w perspektywie długoterminowej.
Jeżeli popatrzymy z punktu analizy technicznej to nie jest tak źle jak z zyskami. Dopóki kurs nie przebije w dół 29groszy w zamknięciu nie ma się czym przejmować i cierpliwie czekać na dalszy rozwój wydarzeń. Na tym poziomie jest średnia krocząca 45 sesyjna, która powinna być wystarczającym wsparciem. Jeszcze niżej jest linia ograniczenia trójkąta w okolicy 27gr. Przebicie tego poziomu znacznie skomplikuje sytuacje byków.
Wcześniej już pisałem w cz1. o braku korelacji z wig20 wiec wydaje się bardzo prawdopodobne że nie będzie spadku w przypadku korekty na indeksie. Należy pamiętać że Bioton nie urósł wraz z indeksem więc może teraz.



Z drugiej strony mamy spory opór w okolicy 36gr i zakresie konsolidacji 36-41gr a nawet 45gr. Jak narazie nie zanosi się na atak aż tak wysoko ale podejście do 36gr a chociaż do 35gr poprzedniego szczytu wydaje się możliwe.
Warunkiem podejścia jest przebicie w zamknięciu poziomu 31gr. I wtedy kierunek północ :)

ciąg dalszy nastąpi.....

Konsekwencja inwestora.


Z doświadczenia wiemy że żelazne zasady są jedną z najważniejszych zasad gry na kontraktach terminowych i akcjach spółek, jeżeli ktoś nie jest tego świadomy to zapewne nadal ponosi straty na giełdzie. Jedną z takich zasad jest stawianie stop losów - zakładam tutaj że wszyscy wiedzą co to jest - otóż z własnego doświadczenia wiem jak bardzo wyniszczające mogą być kontrakty na wig20. Nie będę tutaj przytaczał historii z datami i liczbami , chciałbym tylko przypomnieć wszystkim inwestorom że tak samo szybko jak się zarabia można stracić część kapitału. Generalnie zastosowanie kontraktów terminowych nie tylko na wig20 jest zupełnie inne niż ta spekulacja na giełdzie w Warszawie. Powinny być one stosowane do zabezpieczenia pozycji w akcjach w sytuacjach korekty na rynku. W rzeczywistości mało kto kupuje kontrakty pod zabezpieczenie akcji - ale to już inna bajka - nazywamy to spekulacją.
Następna jeżeli nie najważniejsza zasada gry na kontraktach to nigdy przenigdy nie grać całością portfela!!! To najszybsza droga do bankructwa. Jakiekolwiek zachwianie staje się niewiarygodnie szkodliwe dla naszych inwestycji. Sytuacja w przypadku akcji spółek nie jest tak destrukcyjna.
Kolejną z zasad w kolejce ważności jest stawianie sobie celów i limitów. Są to trochę mniej ważne niż stop lossy ale również trzeba o nich pamiętać. Ustawianie ceny docelowej ma wiele plusów - kontrakty poruszają się czasami bardzo szybko i mogą zdarzyć się sytuacje kiedy nie zdążymy złożyć zlecenia i cena będzie już niższa, oraz nie wymaga od nas ślęczenia przed monitorem. Z kolei ustawianie limitów możliwej straty ma dużo większe znaczenie z psychologicznego punktu widzenia ponieważ utrzymywanie strat jest jednym z najczęściej popełnianych błędów przez inwestorów indywidualnych.
Należy pamiętać o tych 3 najważniejszych według mnie zasadach i nie powinno się zdarzyć aby ktokolwiek zbankrutował kto zastosuje się do tej receptury. Oczywiście nie można wykluczyć złej passy i serii kilkunastu nietrafionych inwestycji z rzędu - ale wtedy należy zadać sobie pytanie czy powinno się nadal inwestować czy zająć się czymś innym.
Do powodzenia na giełdzie wydaje mi się że potrzebne jest robię sobie przerw w celu zresetowania umysłu i odświeżenia postrzegania rzeczywistości. Mamy w internecie taki natłok informacji jest tyle szumów informacyjnych że niesposób ogarnąć tego wszystkiego bez przerwy na dłuższą metę. Więc kolejna rada - robimy przerwy.

Należy dodać że większość inwestorów albo się nie przyznaje do popełnianych błędów albo unika analizy swoich poczynań - w celu uniknięcia śmiechu innych itd. co najgorsze bardzo duży procent oszukuje samych siebie - to dopiero są hazardziści którzy znajdują wytłumaczenie w każdym innym elemencie albo każdej innej sytuacji i zrzucają winę na cały świat zapominając o swojej konsekwencji w działaniu. Wiadomo że czasami zdarzają się wypadki jak parę lat temu - futersy skoczyły prawie 150pkt - bez żadnej przyczyny ale to było raz w historii i to można nazwać przypadkiem. Większość przypadków jednak to błędy w ustawianiu stop losów, limitów straty, ceny docelowej i nie robienie odpoczynków od rynku. Trzymajmy się swoich planów i bądźmy konsekwentni.

ciąg dalszy nastąpi.......