Tygodniowa analiza futures i wig20.

Jest sobota więc pora na podsumowanie ostatniego tygodnia. Zaczęło się ciekawie ale oczywiście im dalej w las tym więcej drzew a tym razem i niedźwiedzi :) w poniedziałek mieliśmy zatrzymanie po piątkowym wyżynaniu misiów ale już wtorek przyniósł odreagowanie piątkowego wzrostu i zakleił choć trochę rany krótkiej strony rynku. Kolejne dni to dalsze przeciąganie liny w tych jakże ciekawych i emocjonujących zawodach nazywanych GPW. Najwięcej emocji i zarazem nerwów przyniósł czwartek kiedy to "niezawodny" system gpw zawiódł, wyobrazić sobie można tylko jak sfrustrowane były S-ki ponad 3% na otwarcie to mała masakra w ich obozie po ty jak dwa wcześniejsze dni walczyli do końca i zwyciężali. Sesja w czwartek zakończyła się niczym nowym czyli neutralnym zamknięciem. Wszystko zapowiadało udany tydzień kiedy to amerykanie "zdecydowali" że będzie korekta i u nich wiec wig20 i kontrakty spadły. Niedźwiedzie odetchneły z ulgą - ale na jak długo to zobaczymy.

W ujęciu tygodniowym - nic się nie stało - jednak żaden z kontraktowych graczy tak nie powie - takie przeciąganie liny może przynieść spore zyski ale również i starty - zalecamy uważne ogladanie wykresów i sytuacji zagranicznej - piszę dlatego że jeżeli w Usa wystąpi mała korekta , która się w zupełności należy to trzeba na chwilę zapomnieć o długich pozycjach i dać zatańczyć niedźwiedziom. Zapedzone byki do zagrody powinny czekać na monment który niewątpliwie przyjdzie i wtedy.......corrida jak zawsze .
Na wykresie nie wyglada na to żeby miało się coś złego stać (w ujęcieu tyg.) ale czasami taki brak sygnałów jest początkiem odwrotu.

Jest to sytuacja uspokojenia po dwóch mocnych tygodniach - wyglada na to że byk zdają sobie sprawę że korekta może wystąpić i czekają w zagrodzie:) nie dopuszczają nawet do poważniejszego testu poziomu 2040pkt. Co jest niewątpliwym pokazem siły -no ale jak tutaj cokolwiek ma spadać jak cały świat już myśli o dużo wyższych poziomach. A dlaczego nie jeśli policzymy punkty to wzrost z 1780 do 2150 to 370pkt każdy chyba sam potrafi policzyć zasięg wyjścia z takiej konsolidacji (oczywiście jeżeli dojdzie do wyjścia górą) dla laików podam że są to okolice 2450-2550pkt. To bedzie dopiero wysoko.
Na wykresie dziennym jest to typowy trójkąt - gdzie dalszy kierunek zostanie wskazany w momencie wyjścia zniego.

Ostatnie dwa dni to nieudana próba wyjścia górą z trójkąta - nawet nie wiem czy właściwe jest pisanie nieudana - wykres ciągle pozostaje ponad średnią 15sesyjną i dopóki tam pozostaje byki nawet nie powinny uruchamiać większych środków do działąnia. Z drugiej strony niedźwiedzie mogą powiedzieć po dwóch próbach przyjdzie trzecia udna i wyjście z trójkąta dołem co może doprowadzić do długo oczekiwanej korekty a przynajmniej testu 2040pkt. Osobiście nie wydaje mi się aby możliwe było przebicie tego poziomu na dłużej niż śródsesyjnie. Ale to tylko teoria rynek - mata zapaśnicza - pokaże kierunek.
Należy jeszcze wspomnieć o złotym który trzyma poziomy a nawet trochę skorektował po sesjach szaleństw i jest według mnie gotowy do dalszego umocnienia. Zwróćmy uwagę na EUR/USD gdzie miał miejsce spadek w piątek - wiec tydzień zaczną z niskiego poziomu , czyli jest szansza na wzrosty na tym rynku co z kolei spowoduje umacnianie się złotówki. Również Nasdaq i Dow odbiły w końcówce wiec może nie będzie tak źle. Kontrakty amerykańskie zaczną poniedziałek prawdopodobnie od zielonego koloru, co pozwoli nam na dalsze bujanie w obecnych poziomach. Dopiero zdecydowane wyjście dołem lub górą z konsolidacji pokaże przyszły kierunek.

pozdrawiam i zapraszam ponownie

Corridy ciąg dalszy....

rozpacz misiów

9.30 Dzisiejszy dzień doprowadza niedźwiedzi do ogromnych frustracji – nie dość że wczoraj wożenie w prawo i lewo to dzisiaj zaczynamy dzień spokojnie i w górę – wybijanie misiów trwa. Proces systematyczny i krwawy jak codziennie, a wystarczyło tylko mieć kontrakt wzrostowy. Łatwo się pisze wystarczyło – każdy z pozycją S z przyjemnością zawaliłby rynek 2-3% w dól tak dla dobrej korekty – jak na razie nic podobnego. Byki niosą niedźwiadka na rogach i nie mają zamiaru odpuszczać – zobaczymy co dalej.
10.55
Brak złudzeń – zanosi się na kolejny dzień dla byków.Chociaż do szczytów coraz bliżej i może się okazać jeszcze że sytuacja nie jest do końca stracona. Wygląda na to że kontrakty amerykańskie mogą dzisiaj namieszać – możliwe że obrócą się na minusy i wtedy może być sesja podobna do wczorajszej. Czyli – bez rezultatu:(
12.30
Standardowe doprowadzanie do szału takim spokojem – wyobraźcie sobie że ktoś ma stratę teraz i czeka na jakiś ruch – kula w łeb – nic się nie stanie do danych – zapomnijmy. A technicznie podeszliśmy do szczytów wczorajszych i chęci do spadków nie widać, niedźwiedzie widziały światełko w tunelu ale byki zalały tunel betonem i nic nie przechodzi – wygląda na to że po południu będzie dużo wyżej jeśli to tylko korekta – zobaczymy:)
Pół godziny później i nuuuuuda – dobrze że zdążyłem zaliczyć lunch:)skąd ten apetyt to nie wiem – może dlatego że nie mam żadnych kontraktów otwartych
15.35
Zanim jednak pokazały się pierwsze dane to nasze zwierzaki zaczęły szaleć najpierw w górę teraz w dół – kwestia tego kto ma więcej kasy lub akcji – proste jak zawsze – jednak nie wygląda to tak kolorowo jak z rana tzn. około 11. Mamy niżej w Usa i słabiej na złotówce – nieciekawie dla byków ale oddech dla niedźwiedzi – można powiedzieć wreszcie:) Według mnie nie wyniknie z tego nic ciekawego i zakończymy na plusie.
No i się posypało – oczywiście popełniłem jeden z najczęściej popełnianych błędów brak uwagi i przegapiłem Michigan w Usa – szkolny błąd – kara jak najbardziej prawdziwa i prognoza do kosza – no cóż zdarza się. Obecnie spadki są dosyć spore na Dowjonsie i nasdaqu wiec raczej opcja z zakończeniem dnia na plusie nie wyjdzie choć nie takie cuda się zdarzały.
Dzisiejsza uczta niedźwiedzi dopiero się zaczyna jeżeli zakończą dzień poniżej 2100 to w poniedziałek będzie masakra ale byków.
Ale to się wszystko szybko zmienia – uff…..

No to mamy wyjaśnioną sytuację – przynajmniej na weekend – nic nowego 2100 trzyma jak zwariowane i dopuki nie polecimy dużo niżej to bedzie tak dalej w dół i górę na zmianę w 50 punktach.
Dzisiejszy dzień kończy się sukcesem niedźwiedzi – rano był płacz i rozpacz lecz sytuacja sie zmieniła i mamy miłe dla misiów zakończenie:)

Jutro zapraszam do analizy tygodniowej.

Bioton tonie??

Niebywałe – spółka z takim zadłużeniem – podniesiona z samego dna!! Jeżeli bylibyśmy domem maklerskim wydana by została rekomendacja kupuj – dlaczego – jedna ważna uwaga – jeżeli Krauze i inni władowali to takie ogromne pieniądze to na pewno tego nie położą. Nie takie numery już były na GPW. Wiem wiem ze nigdy nie mów nigdy albo nie ma nic pewnego ale śmiało można powiedzieć że obecne ceny to minima – w okresie do 1-2 lat kurs spółki powróci na 1-1.15zł.
Etapy oddłużenia spółki są realizowane wiec nie widać obecnie zagrożeń – choć zawsze mogą się pojawić. Jednak długoterminowo – najgorsze już za nami. Jedynym minusem jest brak korelacji z wig20 – ale to chyba specjalność tej spółki – podobnie z resztą jak TPSA. Ale to co innego.
14.08.09
A wyniki wyniki jakie będą takie będą – nie ma to chyba znaczenia – wiadomo czego się spodziewać oczywiście nie dokładnej godziny publilkacji – bo to w Polsce nie możliwe – ale zysków raczej nie będzie – euforii też chyba nie – chociaż technicznie walor jest przygotowany do wzrostów. Jeżeli w zamknięciu pokona 32 grosze to zawitamy dużo wyżej a to już nie jest taki problem dla naszych Ułanów z pasją.:)
Myślę że możliwe jest dzisiaj zamknięcie wyżej niż te 30gr – realne jest 31 z uwagi na wzmacnianie się wigu20 – oczywiście dane z Usa też będą miały wpływ ale nie tak duży jak sam indeks.
No i się porobiło – nieciekawie wszędzie i nie wiem czy cokolwiek może tą sytuację odmienić. Marne szanse?? Nic bardziej mylnego – bioton to takie cudo co może i 10% wyskoczyc jak dane by były super – ale nie będą – prognozuję jednak dalszą stabilizację niż jakieś większe spadki.

ciąg dalszy cz2