Sesja konsolidacji - komentarz.

Dzisiejsza sesja to lekcja pokory do rynku. Smutna szczególnie dla posiadaczy akcji mniejszych spółek. Wig 40 i 80 straciły odpowiednio po 3.6 i 2.6%. Pisałem o ty wiele razy żeby nie kierować się odczuciem że to dzisiaj. Warunkiem do wejścia na rynek jest sygnał kupna. A takiego jeszcze nie ma. Dużo gorzej czują się inwestorzy posiadając akcje od pewnego czasu - dzisiaj wystąpił sygnał sprzedaży na kilku obserwowanych prze analizyrynkowe spółkach. O ile sytuacja wig20 jest jasna - przetestowane i obronione zostało średnioterminowe wsparcie. To w przypadku pojedynczych mniejszych spółek jest trochę gorzej.

Obraz rynku nie jest aż taki zły jak się przez większość sesji wydawało. Wystarczyła iskra w zapłonie i lepsze dane amerykańskie żeby powrócić ponad 2200pkt zarówno na indeksie jak i na kontraktach. Kończymy sesje na minusie ale niedosyt niedźwiedzi pozostaje - było przecież dużo niżej. Jednak nie udało się misiom tego utrzymać do końca. Ta końcówka napawa optymizmem na sesje jutrzejszą. Należy jednak pamiętać o zmienności amerykańskich inwestorów, choć dzisiaj maja oni solidny argument w postaci lepszych od prognoz danych o aktywności w przemyśle. Pozostaje poczekać z podejmowaniem decyzji do zamknięcia giełd za oceanem i wtedy się zastanowić czy to już koniec korekty czy spadki będą nadal kontynuowane.
Za nami dosyć burzliwa sesja ale na znów mniejszym obrocie - co pozwala bykom z uśmiechem patrzeć w przyszłość. Z drugiej strony obecnie w Usa już są spadki i wygląda na tą chwilę na to że radość była przedwczesna. Spoglądając na wykres odbiliśmy dokładnie od 2160 czyli wsparci wymienianego już ze sto razy i zamknęliśmy indeks wyżej również od drugiego wparcia na 2180. Dalszy rozwój sytuacji wydaje się zdeterminowany sytuacja na rynkach zagranicznych. Jeżeli spadki w Usa nie zostaną odwrócone na dzisiejszej sesji to jutro niestety czeka nas test dołków z dnia dzisiejszego.

Pozdrawiam.