
Pisałem o tym już chyba milion razy aby trzymać się trendu - dzisiejsza sesja to doskonała lekcja pokory dla misiów i chwały za cierpliwość dla byków. Niedawno wspominałem że przyjdzie taka sesja kiedy urośnie +4 % i nikt nie będzie wiedział dlaczego. Mamy tego naoczny przykład - wiemy dlaczego - niby tak ale do końca to nie ma powodów do takich spektakularnych wzrostów. Chyba że zaczynamy pogoń za resztą świata co tłumaczyło by taki zryw indeksów.
Odpowiedź jest jedna rozpoczynamy kolejna falę wzrostów. Z taką ilością lokomotyw w wigu20 nie będzie żadnych problemów z 2300pkt, pytanie to kiedy dojdziemy i pokonamy cel w postaci 2550pkt. Myślę iż nadzieje strony podażowej zostały rozwiane i nie ma złudzeń kto rządzi na parkiecie.
Przypomniałem sobie właśnie o wspaniałym artykule który ostatnio czytałem na Onecie na temat korekty jesiennej i spadków - jakże słabe to było i wprowadzające w błąd. Jednak doświadczonym inwestorom jak czytelnicy tego bloga nie trzeba tłumaczyć jak reaguje się na takiego typu rekomendacje. Z doświadczenia wiecie że nie wolno wierzyć zwłaszcza Onetowi który o giełdzie nie ma pojęcia. Ale nie podniecajmy się za bardzo - to dopiero jedna sesja i przed nami sporo schodów, jednak skala obrotów i szerokość rynku może zapowiadać że na GPW zainstalowano windę:)
.png)
Poziom 2320 jest pierwszym oporem w drodze do 2550pkt. Czekamy - nie radzę sprzedawać żeby taniej odkupić - może się uda - ale równie dobrze może się nie udać i zostaniemy bez akcji. Jeżeli amerykanie zakończą na plusach to jutro bardzo możliwa jest luka na otwarcie być może nawet na 2300pkt :)
Pozdrawiam i zapraszam do komentarza porannego :)
ps. Sponsorem dzisiejszej sesji jest Jack Daniels :)