Dzisiejsze notowania potwierdzają moje hipotezy o trzymaniu rynku pod wygasające kontrakty. Jednym słowem nie było nam dane rosnąć z USA bo grube ryby nabrały S-ek z poziomów 2300 lub niżej w obawie o korektę za oceanem. Takowej tam nie było więc nie było okazji do zamknięcia dużej ilości pozycji w trakcie sesji co powodowało brak popytu i niemrawe sesje w celu utrzymania w miarę niskich poziomów do momentu rozliczenia kontraktów. Potwierdzają to również wczorajsze notowania kiedy LOP rosło tylko rano na ruchu wzrostowym potem było prawie bez zmian, podobnie z resztą dzisiaj mamy kolejne kilka tysięcy więcej kontraktów i już wzrosty bo nie ma powodów do trzymania rynku nisko. Hmm... ale proste.
Pisałem o tym już chyba milion razy aby trzymać się trendu - dzisiejsza sesja to doskonała lekcja pokory dla misiów i chwały za cierpliwość dla byków. Niedawno wspominałem że przyjdzie taka sesja kiedy urośnie +4 % i nikt nie będzie wiedział dlaczego. Mamy tego naoczny przykład - wiemy dlaczego - niby tak ale do końca to nie ma powodów do takich spektakularnych wzrostów. Chyba że zaczynamy pogoń za resztą świata co tłumaczyło by taki zryw indeksów.
Odpowiedź jest jedna rozpoczynamy kolejna falę wzrostów. Z taką ilością lokomotyw w wigu20 nie będzie żadnych problemów z 2300pkt, pytanie to kiedy dojdziemy i pokonamy cel w postaci 2550pkt. Myślę iż nadzieje strony podażowej zostały rozwiane i nie ma złudzeń kto rządzi na parkiecie.
Przypomniałem sobie właśnie o wspaniałym artykule który ostatnio czytałem na Onecie na temat korekty jesiennej i spadków - jakże słabe to było i wprowadzające w błąd. Jednak doświadczonym inwestorom jak czytelnicy tego bloga nie trzeba tłumaczyć jak reaguje się na takiego typu rekomendacje. Z doświadczenia wiecie że nie wolno wierzyć zwłaszcza Onetowi który o giełdzie nie ma pojęcia. Ale nie podniecajmy się za bardzo - to dopiero jedna sesja i przed nami sporo schodów, jednak skala obrotów i szerokość rynku może zapowiadać że na GPW zainstalowano windę:)
Jeżeli do tego wszystkiego dołączy jeszcze złotówka to są bardzo duże szanse na większe wzrosty niż się spodziewamy. Kiedy spojrzymy na wykres to chyba wszystko jasne - na początek to przebita została linia trendu spadkowego na mega obrocie i realizuje się formacja W pisywana w poprzednim tygodniu. Bardzo ciekawa sytuacja jest na MACD, który jeśli da sygnał a wszystko na to wskazuje to może byc na prawdę ciekawie - spójrzcei na momenty z historii co było po sygnale kupna na MACD. Odpowiedź jest jedna, jeśli ktos ma jeszcze wątpliwości proszę zerknąć na obroty. Czy wydaje się wam że jakikolwiek duzy inwestor wchodzący z takim zdecydowaniem gra na jedną sesję??? Oczywiście że nie.
Poziom 2320 jest pierwszym oporem w drodze do 2550pkt. Czekamy - nie radzę sprzedawać żeby taniej odkupić - może się uda - ale równie dobrze może się nie udać i zostaniemy bez akcji. Jeżeli amerykanie zakończą na plusach to jutro bardzo możliwa jest luka na otwarcie być może nawet na 2300pkt :)
Pozdrawiam i zapraszam do komentarza porannego :)
ps. Sponsorem dzisiejszej sesji jest Jack Daniels :)