Dzisiejsze notowania to będzie test siły - zapowiada się korekta po słabym zakończeniu w USA, lecz może powinienem napisać zapowiada się niższe otwarcie bo jak się sesja zakończy tego nie wie nikt. Wczorajsze notowania za oceanem to rozczarowanie po decyzji FOMC - czyli reakcji na niezmienione stopy procentowe a wyglądało zupełnie inaczej jeszcze godzinę przed zamknięciem. Jak popatrzymy z perspektywy czasu to widzimy iż korekta tego typu to malutki ząbek na wykresie i albo będzie większe zejście albo powrót do wzrostów na tym poziomie indeksów wszystko jest możliwe. Przypomnę tylko że nasz parkiet powinien nadrabiać zaległości więc może i dobrze się stało że amerykańskie indeksy spadły.
Wracając do naszego parkietu pokuszę się o bardzo ryzykowną prognozę że dzisiaj dużo nie spadniemy a może nawet urośniemy. Zakładam niższe otwarcie ale bez głębszej korekty - wydaje mi się iż takie silne wejście inwestorów z ostatnich dwóch dni nie pozostanie bez echa. Popyt nie może tak odpuścić gdyż pogrzebane zostałyby szanse na dobre zakończenie tygodnia. Zakładając jednak że spadniemy korekta po 6% wzrostu tez nie będzie tragedią, może nawet i lepiej. Ważne żeby w piątek zamknąć tydzień blisko maksimów i z dobrym humorem i nastawieniem czekać na notowania poniedziałkowe.
A bardziej realnie to prognoza zamknięcia wigu20 dzisiaj to -0.75%.
Pozdrawiam i zapraszam do komentarza po sesji.
ps. Na śniadanko pączek :) i kawka oczywiście:)