Dzisiaj pokusiłem się o analizę bardzo ważnego instrumentu jakim PLN i jego zachowanie do innych walut. Niewątpliwie każdy inwestor wie co oznacza dla giełdy umacniająca się waluta. Skupiłem się na wykresach trzech głównych par czyli relacji EUR, USD i CHF do złotówki. We wszystkich trzech przypadkach wykresy wyglądają podobnie.
Zaczniemy od EUR/PLN - kurs złotówki w relacji do euro jest obecnie w bardzo ważnym punkcie. Znajdujemy się bowiem w okolicy 50% zniesienia ruchu z 3.20 do 4.90 za euro i ta konsolidacja (kanał w którym poruszamy się od początku sierpnia o szerokości około 10gr) stanowią opór przed dalszym umacnianiem. Dla dalszych wzrostów naszej waluty potrzebne jest przebicie tych wsparć i ruch w dół. Zasięg takiego wyjścia to wspomniane 10gr liczone z poziomu dolnego ogranicznia konsolidacji 3.97zł za euro , jeśli jednak potraktujemy tą konsolidację jako odwróconą flagę wtedy możemy spaść o wysokość masztu czyli nawet do 3.67zł. Taka prognoza wydaje się prawdopodobna w przypadku pokonania po drodze bardzo ważnej zapory psychologicznej czyli 4zł za euro. Wyliczone ceny pokrywaja się również ze zniesieniami Fibonacciego na poziomie 61.8% i 76.4%. Czy taka zbieżność jest przypadkowa? Nie sądzę. Pamiętam za to bardzo dobrze bańkę jaka nadmucha została na PLN i obecne spadki euro nie są efektem zmian w naszej gospodarce ale powrotem złotówki do normalnej jej wartości czyli sporo poniżej 4 zł. Te poziomy, dzięki którym banki spekulujące na naszym rynku walutowym wyciągnęły z firm w postaci złych opcji miliony, są to po prostu za wysokie! Nasza kraj nie popadł aż w takie tarapaty w wyniku "kryzysu" jakie można by było wywnioskować analizując wykresy walut. Pamiętajmy to była spekulacja na szeroką skalę.
Reasumując wg mnie nalezy oczekiwać w dłuższym niż 2-3 dni terminie kolejnej fali umocnienia złotówki zarówno w stosunku do euro jak i innych walut o których będzie mowa w innych analizach.
Pozdrawiam i zapraszam do innych analiz.
Pozdrawiam i zapraszam do innych analiz.