STRONA PRZENIESIONA NA
http://e-gielda.blogspot.com

piątek, 4 września 2009

Centrozap - z dużej chmury mały deszcz - analiza tygodniowa.

Ten tydzień obfitował w informacje na temat spółki. Nie ma powodów aby je przytaczać gdyż wszystkie wiadomości są jak najbardziej pozytywne i powinny poprowadzić notowania na północ. Nie bez powodu napisałem powinny ponieważ tak się nie stało - pomimo świetnych newsów spółka praktycznie stoi w miejscu. Z jednej strony obawy budzi bardzo duża podaż a z drugiej ogromne zainteresowanie ze strony inwestorów. Efektem takiej sytuacji na akcjach CZP są bardzo duże obroty. Zachowanie papierów spółki jest przynajmniej zastanawiające. Nie wiadomo kto i dlaczego sprzedaje oraz kto odkupuje. Jak dla mnie zbyt dużo tutaj niewiadomych żeby podjąć rozsądną decyzję. Ostatnio pisałem analizę Midasa i wspomniałem o czekaniu na sygnał przed podjęciem decyzji o wejściu na dany rynek. Sygnału kupna nie było a lekcja w przypadku tej spółki dla wyprzedzających rynek była bardzo surowa. Może Wam drodzy czytelnicy ostudzi trochę głowy, gdyż nabywanie papierów Czp w obecnej sytuacji jest ryzykowne. Na wykresie spółki nie ma obecnie sygnałów kupna oprócz tego z poprzedniego tygodnia. Z jednej strony można powiedzieć że kurs skutecznie broni się przed spadkami a z drugiej że ataki popytu są nieudane. Kwestia interpretacji.
Spoglądając na wykres ciągle inwestorzy nie mogą się uporać z oporem w okolicach 85 groszy oraz bardzo blisko położoną średnią kroczącą z 15-tu sesji. Linia trendu spadkowego została w końcu pokonana lecz jak już pisałem wcześniej bez większego entuzjazmu i przekonania. Zamknięcie wypadło ponad średnią 5-cio sesyjną co można uznać za sukces na tym rynku. Pomimo wzrostu sesję należy zaliczyć na konto sprzedających. Być może powodem była tutaj ogólnoświatowa korekta rynków akcji która skutecznie odbierała ochotę do wzrostów nawet na najlepszych walorach. Dobrze widać siłę podającego akcje na wykresie dziennym gdzie gołym okiem widać przewagę czarnych świec obrazujących gaszenie porannego optymizmu.
Analiza wykresu tygodniowego nie daje nam prawie żadnych sygnałów oprócz udanego testu średniej 45 sesyjnej. Po za tym na wykresie została utworzona kolejna czarna świeczka z zamknięciem w połowie dużej białej świecy z końca kwietnia tego roku. Nie udała się próba powrotu ponad wsparcie widoczne na wykresie ale spadki nie zostały jakoś dramatycznie powiększone. Dopóki poziom 79-80gr trzyma nie pozbywamy się akcji. Inwestorom ze skłonnością do spekulacji przypominam o braku sygnału kupna - poczekajmy. Jak sytuacja się wyjaśni to i tak zarobimy.

Pozdrawiam i zapraszam do innych analiz.